Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych domaga się, by podwyżki w 2012 roku objęły nie tylko policjantów i żołnierzy, lecz także pozostałych funkcjonariuszy.
Wczoraj funkcjonariusze protestowali w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i we Wrocławiu, miastach, które będą gospodarzami Euro 2012. Protesty odbywały się przed urzędami wojewódzkimi. Najwięcej, bo ponad tysiąc osób, protestowało w Gdańsku i Poznaniu. W Warszawie i we Wrocławiu zgromadziło się po kilkaset osób.
Protestujący używali gwizdków i syren, petard, trzymali też transparenty, na których można było przeczytać m.in. "Tusk, nie pogrywaj ze służbami, bo na Euro się spotkamy" czy "Różne barwy, jedna służba".
W każdym z miast delegacje związkowców złożyły u wojewodów apel, adresowany do premiera Donalda Tuska. "To pierwszy taki przypadek, że rząd RP dzieli środowisko mundurowe na lepszych i gorszych. I z rozmysłem pomija część funkcjonariuszy, którzy codzienną, uczciwą służbą zapewniają bezpieczeństwo i porządek publiczny w kraju" - piszą związkowcy. Przed Mazowieckim Urzędem Wojewódzkim w Warszawie pojawili się także posłowie Ruchu Palikota, którzy poparli protest mundurowych.