Aktualizacja: 20.06.2015 09:11 Publikacja: 20.06.2015 08:54
Czesław Kiszczak
Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik
Dlatego, że degradacja, czyli odebranie stopnia wojskowego i powrót do stopnia szeregowego (marynarza, kanoniera), może być orzeczona tylko jako środek karny w procesie karnym, a proces karny gen. Czesława Kiszczaka, zwłaszcza z perspektyw degradacji, wydaje się definitywnie zakończony.
W tych dniach Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie wystąpiło do prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz szefa MON Tomasza Siemoniaka o zdegradowanie gen. Kiszczaka („Zdegradować generała", „Rz" z 17 czerwca 2015 r.). Już wcześniej składali takie prośby, ale Kancelaria Prezydenta odpowiadała, że nie może tego zrobić do czasu skazania Kiszczaka, który po śmierci Wojciecha Jaruzelskiego został jakby symbolem reżimu komunistycznego. Teraz skazany został prawomocnie za udział w związku przestępczym o charakterze zbrojnym, jakim była Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, na dwa lata więzienia w zawieszeniu. W uzasadnieniu wyroku warszawskiego Sądu Apelacyjnego sędzia Zbigniew Kapiński wskazał, że Kiszczak nie działał w stanie wyższej konieczności, gdyż zagrożenia interwencją wojsk Układu Warszawskiego wtedy nie istniało, a dekret o stanie wojennym był niezgodny nawet z konstytucją PRL. Sędzia przypomniał też ofiary śmiertelne stanu wojennego, m.in. górników z kopalni „Wujek", którzy nie powinni zginąć.
Jazda w okresie trzymiesięcznego zatrzymania prawa jazdy ma skutkować cofnięciem uprawnień na pięć lat. Zdaniem ekspertów to sankcja nieproporcjonalna i naruszająca zasadę równości wobec prawa.
Pojawienie się tzw. seryjnego mordercy oznacza dla policji walkę z czasem, bo funkcjonariusze wiedzą, że może uderzyć ponownie. W takich przypadkach wyzwaniem jest też udowodnienie dokonania serii przestępstw. Śledczy mogą zastosować tzw. siedem złotych pytań i szukać "podpisu" sprawcy.
Czasowe zamrożenie albo obniżenie poziomu wynagrodzeń sędziów jest dopuszczalne. Musi to być jednak zapisane w ustawie, uzasadnione celem interesu ogólnego i podlegać skutecznej kontroli sądowej.
Odpowiedzią sądów na zapowiedzi o charakterze politycznym jest skrupulatne trzymanie się prawa i najsprawniejsze orzekanie dystansujące się od emocji - mówi „Rzeczpospolitej” prof. Krzysztof Wiak, nowy prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Regulacje wywierają coraz większą presję na biznes, by działał w sposób bardziej zrównoważony. Jednak rośnie też opór firm wobec tych wymagań, tym bardziej że wiele z nich oznacza duży wysiłek i spore koszty ekonomiczne i społeczne.
Praca ponad 40 godzin tygodniowo powinna uprawniać do wynagrodzenia za nadgodziny - uznał w środę Sąd Najwyższy w uchwale podjętej przez skład siedmiu sędziów.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Według wstępnych obliczeń deficyt finansowy niemieckiego sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósł w 2024 r. 118,8 mld euro. Deficyt sektora finansów publicznych był zatem o 15,0 mld euro wyższy niż w 2023 r.
Choć zyski banków wzrosły w ciągu minionego roku o 50 proc., ich daniny na rzecz publicznej kasy były rok do roku takie same. Inna sprawa, że i tak to bardzo wysokie kwoty, sięgające nawet 20 mld zł.
Rząd nie podnosi kwoty wolnej i progów PIT, by zwiększyć dochody budżetu państwa. Dla podatników to realne, duże straty – w tym roku mogą sięgnąć niemal 12 mld zł. Podatek PIT musieli też zacząć płacić najsłabiej uposażeni – zarabiający płacę minimalną.
Niedobór pieniędzy w Narodowym Funduszu Zdrowia może w latach 2025-28 sięgnąć 249 mld zł. Tymczasem przepisy będą utrudniały rządowi zasypywanie tej luki – wynika z raportu „Finanse ochrony zdrowia pod ścisłym nadzorem procedury nadmiernego deficytu”.
Do restrukturyzacji zobowiązań szpitali nie jest konieczne stworzenie nowych przepisów. Odpowiedzią na narastające problemy finansowe może być prawo restrukturyzacyjne.
Wbrew politycznej narracji rekordowo duża dziura w kasie państwa to nie tylko efekt wysokich nakładów na zbrojenia. Równie mocno rosną transfery socjalne.
Większość ekonomistów przepytanych przez „Rzeczpospolitą” w ramach kolejnej edycji panelu ekonomistów uważa, że Polska powinna podjąć prace nad wejściem do strefy euro po spełnieniu kryteriów konwergencji.
Dziura w kasie państwa na koniec ubiegłego roku wyniosła 210,9 mld zł – informuje Ministerstwo Finansów. To wciąż rekordowo dużo, choć mniej od planowanych 240 mld zł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas