Powodem niezadowolenia jest zapowiedź stworzenia mechanizmu wsparcia dla gmin z południowej Polski. Mieszkańcy Pomorza czują się wyrzuceni poza nawias i szacują straty.
Zwracają uwagę, że w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie turystów spędzaniem okresu świąteczno-noworocznego oraz ferii zimowych właśnie nad Bałtykiem. Burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska tłumaczy:
– Nasi mieszkańcy i przedsiębiorcy z bazy turystycznej, handlu i innych usług również są pozbawieni dochodów. Im też trzeba pomóc, tak samo jak tym z południa Polski. Oczekujemy równego traktowania.
Czytaj także: Czy w pubie można zorganizować amatorskie zawody sportowe?
Podobnych obaw nie kryje rzecznik Urzędu Miasta Ustka Eliza Mordal: