Zanim minister edukacji i nauki wystąpił z projektami przepisów wzmacniającymi uprawnienia kuratora oświaty, rada gminy w woj. śląskim podjęła uchwałę w sprawie zamiaru przekształcenia szkoły podstawowej. W jej budynku miała powstać szkoła filialna z klasami I–III. Uczniowie klas IV–VIII byliby przeniesieni do innej szkoły.
Taki scenariusz wynika przeważnie z przesłanek demograficznych, stanu technicznego budynków oraz – a może przede wszystkim – ze względów finansowych. Takich okoliczności nie mogło zabraknąć w uzasadnieniu do uchwały. Rada podkreślała, że chodzi o zachowanie szkoły, małej, ale ważnej dla lokalnej społeczności.
Czytaj także:
Reforma oświaty: pierwsze wyroki sądów dotyczące nowej sieci szkół
Równie solidnie przygotował swoją opinię śląski kurator oświaty, uzasadniając szczegółowo swoje negatywne stanowisko. Jego zdaniem obecna szkoła ma warunki lokalowo-dydaktyczne gwarantujące dalsze funkcjonowanie w pełnej ośmioklasowej strukturze z oddziałem przedszkolnym.