Stanowisko stracił Henryk Szczypkowski, wójt dolnośląskiej gminy Lewin Kłodzki. Pozostałe głosowania w województwie: w Nowej Rudzie i Pieszycach okazały się nieważne. Mandatu nie stracił również burmistrz Sępopolna (woj. warmińsko-mazurskie), mieszkańcom nie udało się również odwołać rady miejskiej w Sępopolnie.
Wojewoda dolnośląski musi teraz wyznaczyć termin wyborów samorządowych w Lewinie Kłodzkim. Ma na to trzy miesiące. Tylko tutaj bowiem do referendum poszła wymagana ustawą liczba 3/5 osób, które wzięły udział w wyborach odwoływanego wójta.
W pozostałych referendach wielkości tej nie udało się osiągnąć, a tym samym okazały się one nieważne, a lokalni włodarze stanowiska zachowali. Takim wynikiem zakończyły się referenda w Nowej Rudzie i w Pieczycach.
Mieszkańcy Lewina Kłodzkiego odwołali swojego wójta, ponieważ byli niezadowoleni z braku koncepcji rozwoju gminy i prowadzonej przez Henryka Szczypkowskiego polityki inwestycyjnej. Zarzucali mu ponadto nieodpowiednie zarządzanie finansami i dezorganizację pracy urzędu.
Zorganizowane w Sępopolnie referendum (w sprawie odwołania rady i burmistrza gminy) było drugim w woj. warmińsko - mazurskim referendum w sprawie odwołania władz lokalnych. Pierwsze przeprowadzone w lutym br.w sprawie odwołania burmistrza Rucianego - Nidy okazało się nieważne.