Wynika z niego, że szpitale będą płaciły centrom krwiodawstwa już nie tylko za podstawowe składniki krwi, ale również za jej przygotowanie.
W związku z tym np. za jednostkę osocza świeżo mrożonego placówka medyczna zapłaci 112 zł. Jeśli pracownicy centrum krwiodawstwa dodatkowo wcześniej poddali osocze procesowi redukcji biologicznych czynników chorobotwórczych, opłata za nie będzie wyższa o 123 zł, czyli wyniesie 235 zł.
Jednocześnie droższe opłaty za krew szpitalom będzie refundował NFZ.