Wydany w czwartek wyrok NSA dotyczy sytuacji sprzed pięciu lat, kiedy to fundacja Viva! odebrała niedożywione konie właścicielowi. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt w takiej sytuacji miejscowy organ samorządu powinien wydać decyzję o odebraniu zwierząt właścicielowi, który trzyma je w złych warunkach.
Niestety, burmistrz Błonia na Mazowszu (bo tam doszło do zdarzenia) umorzył postępowanie w sprawie tej decyzji. Motywował to faktem, że już po odebraniu jeden z koni został poddany eutanazji. Brak decyzji uniemożliwił fundacji wystąpienie z roszczeniem do właściciela zwierząt o pokrycie kosztów opieki nad nimi.
Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził wydany wcześniej wyrok WSA w Warszawie: organ samorządowy ma obowiązek wydania decyzji w sprawie odbioru zwierzęcia. Nie przesądził jednak, czy ma to być decyzja sankcjonująca ten odbiór czy odmowa wydania decyzji. Burmistrz nie miał jednak prawa umorzyć postępowania w takiej sprawie. Śmierć zwierzęcia po odbiorze nie miała przy tym żadnego znaczenia.
– To bardzo ważny wyrok dla organizacji ochrony zwierząt – uważa adwokat Katarzyna Topczewska, która reprezentowała fundację Viva! przed NSA. Zwraca też uwagę, że praktyka umarzania postępowań w sprawie wydania decyzji o odbiorze zwierząt zniechęcałaby te organizacje do starań o ratowanie zwierząt, nad którymi znęcają się właściciele.
– Ryzyko śmierci źle traktowanego zwierzęcia jest duże, a przecież organizacje takie ponoszą niemałe często koszty opieki nad nim – zauważa Katarzyna Topczewska.