– Do 2015 roku planujemy realizację 27 projektów współfinansowanych z funduszy unijnych w ramach regionalnych programów operacyjnych o łącznej wartości 1,84 mld zł – mówi Zbigniew Szafrański, prezes PKP Polskie Linie Kolejowe, spółki odpowiedzialnej za budowę i modernizację torów. Wkład własny do tych inwestycji wyniesie ok. 540 mln zł. – Mamy zapewnienie ministra infrastruktury, że te pieniądze w Funduszu Kolejowym będą – dodaje prezes Szafrański.
W 2010 roku spółka zamierza rozpocząć 18 projektów współfinansowanych przez marszałków z unijnej kasy. Ich wartość to ok 1,2 mld zł, z tego dofinansowanie unijne przekracza 1 mld zł. Tegoroczny plan inwestycyjny jest dopiero tworzony, jego treść ma być znana do końca marca. W sumie władze 16 województw przeznaczyły pieniądze na remonty ponad 1,1 tys. km torów. Marszałkowie zarezerwowali też środki na zakup taboru dla swoich spółek kolejowych.
Ta sama PKP PLK, która nie radzi sobie z sięganiem po dotacje unijne przyznane w ramach rządowego programu "Infrastruktura i Środowisko", podpisuje pierwsze umowy na wykorzystanie wsparcia Brukseli z marszałkami. – Po pieniądze w ramach programów regionalnych łatwiej sięgnąć – przyznaje Zbigniew Szafrański, prezes PKP PLK. Zwłaszcza teraz, kiedy marszałkowie zrezygnowali z wygórowanych żądań dotyczących zabezpieczenia. Problem trafił do resortu Rozwoju Regionalnego. – Ministerstwo stwierdziło, że odpowiednią gwarancją będzie wystawiony przez beneficjenta czek in blanco – to rozwiązało problem – wyjaśnia prezes Szafrański.
Władze spółki negocjują też z samorządami zapisy umowy dotyczące możliwości odstąpienia od niej lub renegocjacji jej treści, w przypadku gdyby w wyniku przetargu wzrosła wartość inwestycji. – Oferty wykonawców są wciąż dużo niższe niż opracowane przez nas kosztorysy, ale nie wiemy, jak długo to potrwa. Gdy ich wartość zacznie przekraczać nasze szacunki, nie chcemy być zmuszeni do dofinansowania tych projektów z własnej kieszeni – wyjaśnia prezes Szafrański.
Przetargi organizowane przez samorządy to też nadzieja na nowe zlecenia dla firm modernizujących tory. Zwłaszcza że inwestycje realizowane przez PKP PLK współfinansowane ze środków unijnych w ramach rządowego programu "Infrastruktura i Środowisko" utknęły w martwym punkcie. Wnioski o dotacje unijne, które spółka złożyła do Centrum Unijnych Projektów Transportowych, pod koniec zeszłego roku zostały cofnięte do poprawki.