[b]Rz: Do konsultacji społecznych trafił projekt nowej ustawy o odpadach komunalnych. Dlaczego potrzebne są nowe rozwiązania? Czy przepisy o porządku i czystości w gminach nie spełniają swojej roli?[/b]
[b]Janusz Mikuła:[/b] Na podstawie obowiązujących przepisów gmina jest w stanie zarządzać odpadami komunalnymi. Pomaga jej plan gospodarki odpadami oraz regulamin porządku i czystości w gminach. Problem w tym, że wciąż 94 – 95 proc. odpadów komunalnych trafia w Polsce na wysypiska i nic się w tym względzie od lat nie poprawia. To najwięcej w całej Unii Europejskiej. Selektywnie zbieramy zaledwie 4,1 proc. masy odpadów, a do spalarni trafia ich niespełna pół proc. Nie spełniamy więc unijnych wymagań. Zgodnie z nimi 100 proc. odpadów komunalnych powinno być przetwarzanych, a na składowiska trafiać ma tylko tzw. balast, czyli to, co pozostaje z procesu segregacji lub innych rodzajów przetwarzania odpadów, i czego nie da się w żaden sposób wykorzystać.
[b]Co więc trzeba zrobić, żeby zmienić tę sytuację?[/b]
Trzeba stworzyć system bardzo mocnych regulacji dotyczących przetwarzania i utylizacji odpadów. Nasze założenia są takie, że będą za to odpowiadały urzędy marszałkowskie. W każdym województwie powstanie ok. pięciu rejonów zajmujących się utylizacją śmieci. Jeden na przynajmniej 150 tys. mieszkańców. Zarządzać nimi będą związki międzygminne, a jeżeli takie nie powstaną, to urzędy marszałkowskie. Pieniądze na przetwarzanie odpadów będą pochodziły z opłat mieszkańców uiszczanych rocznie lub kwartalnie w urzędach gmin.
[b]Czy te pieniądze zostaną wykorzystane tylko na utylizację śmieci, czy też na budowę nowych instalacji?[/b]