Henryk Brzuchacz przepracował 40 lat. Z tej okazji prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz podpisała zarządzenie o wypłaceniu mu 40 tys. zł nagrody jubileuszowej. Takiej „doceny" do pensji dla prezesa nie trzeba nawet uzasadniać – po prostu się należy. Wynika z regulaminu wynagrodzeń przyjętego w spółce.
Mimo ogólnego kryzysu gospodarczego indywidualnie prezes wodociągów może 2011 r. zaliczyć do udanych. Bo na samych nagrodach zarobi... równe 100 tys. zł.
We wrześniu – również decyzją prezydenta – otrzymał już 60 tys. zł premii za dobre wyniki spółki za 2010 r.
Te pieniądze wypłacane są co roku z budżetu spółki, nie ratusza. Jednak zawsze budzą emocje. Radny miasta Tomasz Zdzikot (PiS) ocenia, że przynajmniej w latach kryzysu prezydent powinna powstrzymać się przed tak wysokim premiowaniem. – Bo MPWiK to też majątek miasta, tylko zorganizowany w formie spółki.
W ubiegłym roku ta spółka podniosła ceny wody i ścieków, więc zarabia także z mojej kieszeni. Jeśli jednak urzędnicy mówią o kryzysie, sami powinni pokazać, że choć trochę zaciskają pasa. A tego nie widać – uważa radny Zdzikot.