Coraz częściej mieszkańcy wykorzystują najmniejsze potknięcie władz miast i w sądach cywilnych walczą o zwrot nadpłaconych czynszów za lokale komunalne. Są już pierwsze wyroki. Część jest korzystna dla gmin, a część dla lokatorów. Kolejny ma zapaść w przyszłym tygodniu w Koszalinie.
5 mln zł do zwrotu
W 2013 r. do administratora budynków komunalnych w Koszalinie wpłynęło 150 nakazów zapłaty od najemców na łączną kwotę ok. 5 mln zł.
– Uznali oni, że trzy podwyżki czynszów były bezprawne – tłumaczy Monika Tkaczyk, dyrektor Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych w Koszalinie.
Dlaczego? Bo przyjmowany uchwałą program gospodarowania zasobami mieszkaniowymi za lata 2008–2012, w którym są przepisy dotyczące podwyżki czynszu, nie został opublikowany w wojewódzkim Dzienniku Urzędowym. Dlatego najemcy chcą odzyskać różnicę między czynszem przed podwyżkami i po nich.
Miasto nie zgadza się z zarzutem i podkreśla, że lokatorzy i tak są uprzywilejowani.