Reklama
Rozwiń
Reklama

NSA: wieś Karwieńskie Błota pozostanie w rejestrze zabytków

Sąd zdecydował, że nadmorska wieś Karwieńskie Błota pozostanie w rejestrze zabytków. Nie pomogła argumentacja, że ma już niewiele wspólnego z holenderską osadą.

Publikacja: 25.08.2016 07:45

Karwianka, droga w kierunku Karwieńskich Błot (fot. Gophi)

Karwianka, droga w kierunku Karwieńskich Błot (fot. Gophi)

Foto: Wikimedia Commons

Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok niekorzystny dla właścicieli działek letniskowych w Karwieńskich Błotach. Chcieli oni wykreślenia tej wsi z rejestru zabytków. Widnieje w nim od 2005 r. Ochronie podlega układ ruralistyczny tej wsi wraz z otoczeniem.

Karwieńskie Błota mają bogatą historię. Zostały założone w XVI w. przez osadników fryzyjskich, sprowadzonych na te ziemie. Wzdłuż drogi postawili swoje domy, a że tereny były podmokłe, wybudowali też system melioracji. Zdaniem wojewódzkiego konserwatora zabytków to jedyny w Polsce przykład nadmorskiej osady bagiennej i świadectwo XVI-wiecznej kultury technicznej.

To jednak nie podobało się właścicielom nieruchomości. Wieś leży zaledwie 800 m od Bałtyku i jest bardzo atrakcyjna dla turystów. Wpis do rejestru zabytków oznaczał zaś jedno: nic na tym terenie nie da się wybudować bez zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków. Okazało się też, że wiele działek jest zabudowanych niezgodnie z wpisem do rejestru i bez zgody konserwatora. Nadzór budowlany zaczął wydawać nakazy rozbiórki.

Właściciele działek postanowili się bronić. Rozpoczęła się wieloletnia batalia sądowa. Na nic jednak zdały się argumenty, że z holenderskiej wsi niewiele już zostało: system melioracji został przebudowany, połowa rowów zasypana, zabudowa wsi składa się zaś w przeważającej części ze współczesnych domów.

Właściciele działek przegrywali w każdej instancji.

Reklama
Reklama

Ostatnią deską ratunku okazały się starania o wykreślenie wsi z rejestru zabytków z urzędu przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Jednak mimo starań minister nie zdecydował się wykreślić wsi z rejestru. Z jego ustaleń oraz ze zleconej ekspertyzy wynikało bowiem, że układ historyczny wsi wciąż istnieje i warto go chronić.

Część właścicieli nieruchomości odwołała się do sądu, ale bez powodzenia. Ich przegraną przypieczętował NSA. Stwierdził, że dowody są niezbite. Wynika z nich, że wieś ma walory historyczne. W Polsce zaś chroni się nie tylko niezniszczone obiekty, ale i ruiny.

Zdaniem NSA układ ruralistyczny tej wsi wraz z otoczeniem należy więc chronić. Decyzja ministra kultury, by nie wykreślać wsi z rejestru zabytków, była zatem słuszna.

Sygnatura akt: II OSK 29224/14

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Prawo karne
Zapadł wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie blisko 350 mln zł
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Ubezpieczenia i odszkodowania
Sąd Najwyższy: to, że kierowca zapłaci za wypadek, nie zwalnia ubezpieczyciela
Prawo karne
Radosław Baszuk: Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkich aresztowań, ale to nie przypadek Ziobry
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama