Reklama

Czy nazwanie radnych gminy opozycjonistami jest niestosowne

Opozycja polityczna istniała i istnieć będzie, choć ostatnio podział na nurt prorządowy i opozycję wydaje się szczególnie dojmujący. Można odnieść wrażenie, że w jednym kraju żyją dwa zwalczające się plemiona. Osią konfliktu są oczywiście poglądy, ale bywa i tak, że samo sformułowanie „opozycja" staje się przyczynkiem do wzajemnej niechęci.

Publikacja: 09.04.2016 12:00

Czy nazwanie radnych gminy opozycjonistami jest niestosowne

Foto: 123RF

W pewnym powiecie radni w oficjalnej relacji z obrad sesji zostali nazwani opozycyjnymi, co uznali za niestosowne, argumentując, że określenie to zarezerwowane jest dla prasy komercyjnej i nie powinno się znaleźć na stronie internetowej urzędu. Tymczasem nic nie przemawia za tym, żeby nie mogło zostać użyte. Określenie to nie jest nacechowane pejoratywnie, nie jest potoczne ani nikomu niczego nie ujmuje. Nie przynależy również do języka wysokiego czy fachowego. – „Radny opozycyjny" to najsilniejsza z kolokacji – typowych połączeń – przymiotnika „opozycyjny" w Narodowym Korpusie Języka Polskiego. Nie wiem, dlaczego ten termin ma być zarezerwowany dla prasy – mówi dr hab. Marek Łaziński, prof. UW.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Podatki
Sprzedaż mieszkania otrzymanego w spadku po mężu może być opodatkowana
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama