W poniedziałek senacka Komisja Praw Człowieka Praworządności i Petycji zajmowała się projektem budżetu na 2021 r. m.in. Biura RPO.
Adam Bodnar przypomniał, że sejmowa komisja budżetowa zmniejszyła o 9,3 mln zł kwotę, którą proponowało Biuro. To ponad 15 proc. mniej w stosunku do pierwotnej propozycji. Obniżono przede wszystkim wydatki bieżące, w tym wynagrodzenia. Po tej korekcie budżet Biura wynosi 51,1 mln zł. Powoduje to zmniejszenie środków na wynagrodzenia pracowników o 745 tys. zł. W Biurze RPO wszyscy pracują w oparciu o umowę o pracę.
- Możemy oczywiście zapomnieć o dodatkowych etatach czy podwyżkach – mówił Adam Bodnar. - Fundusz wynagrodzeń osobowych będzie de facto niższy niż ten w 2020 r. W zasadzie nie mamy zatem środków na pełne zabezpieczenie zawartych już umów z pracownikami – dodał.
Cięcia obejmą także wydatki na zakup energii, licencji komputerowych (co ma szczególne znaczenie w sytuacji, gdy z powodu pandemii pracownicy BRPO wykonują swoje zadania zdalnie), usług ochrony mienia, środków czystości, materiałów biurowych, kosztów badań społecznych, tłumaczeń oraz kosztów utrzymania. Poprawka sejmowa sprawiła, że te środki są niższe o 620 tys. zł od limitu przyznanego w 2020 r.
- Jeśli chodzi o wydatki bieżące, to cofnęliśmy się do poziomu mniej więcej 2013-2014 r. – dodał RPO.