Ten 33-letni absolwent Wydziału Prawa i Administracji UŁ, radny i sekretarz województwa łódzkiego w urzędzie marszałkowskim, zajmie miejsce Jerzego Kropiwnickiego. Prezydenta odwołano w referendum zorganizowanym z inicjatywy SLD.
– Sadzyński jest bardzo sprawny, dlatego ma szansę na przeprowadzenie miasta przez bardzo trudny rok – mówi Jarosław Berger, radny Lewicy. – Pierwszym jego zadaniem jest zebranie dobrego zespołu, który posprząta bałagan pozostawiony przez ekipę Kropiwnickiego.
Pierwotnie komisarzem miała zostać wojewoda łódzka Jolanta Chełmińska, którą zgłosił minister infrastruktury Cezary Grabarczyk (PO). Jednak nie wszyscy chcieli zaakceptować wojewodę, która nie jest członkiem Platformy. Sama też nie paliła się do przyjęcia tej funkcji. – Była kandydatem tylko dlatego, że nie wypadało jej odmówić – mówi jej współpracownik.
Wtedy marszałek województwa Włodzimierz Fisiak i posłanka PO z Łodzi Iwona Śledzińska-Katarasińska wskazali na Sadzyńskiego, który jest związany z ministrem sprawiedliwości Krzysztofem Kwiatkowskim. Przed czterema laty odpowiadał za jego kampanię w wyborach prezydenta Łodzi – Kwiatkowski zdobył w nich drugie miejsce. Sadzyński był wtedy też szefem sztabu wyborczego Platformy i oceniano, że dobrze wywiązał się z obowiązków.
Sadzyński zrzekł się już funkcji radnego, a w przyszłym tygodniu złoży także rezygnację z funkcji sekretarza województwa łódzkiego.