Z transparentem „Stop odkrywce" tłumaczyli powody swojego protestu. W przyszłym tygodniu bowiem rada ministrów zajmie się odkładanym od kilku posiedzeń głosowaniem nad Koncepcją Zagospodarowania Przestrzennego Kraju 2030 (KZPK). Jak się to ma do odkrywki?
– W planie tym zapisana jest ochrona złóż węgla brunatnego, a od tego już prosta droga do budowy kopalni odkrywkowej - mówi „Rz" Iwo Łoś z Geeenpeace, które wspiera samorządowców mówiących „nie" odkrywce i domagających się uznania przez rząd wyników referendum z 2009 r. Wówczas w podlegnickich gminach ponad 90 proc. mieszkańców sprzeciwiło się potencjalnej budowie kopalni odkrywkowej na ich terenie.
– A to nie tylko kwestia okolic Lubina i Legnicy, ale i Gubina, o którym KPKZ mówi bardzo wyraźnie - podkreśla Łoś. Warto dodać, że choć rząd nie podjął formalnie żadnej decyzji związanej z ewentualną budową nowej kopalni, to należąca do Polskiej Grupy Energetycznej Spółka zajmuje się badaniem gubińskiego złoża.
A o koncesję na rozpoznanie złoża od Lublina do Głogowa stara się KGHM Polska Miedź. Tyle, że ta spółka nie myśli o odkrywce, a o próbie podziemnego zgazowania złóż węgla zalegających nad rudami miedzi, którą eksploatuje koncern.
Przeciwko zgazowaniu lokalna społeczność nie występuje.