Dyrektor w jednym w centralnych urzędów, prowadząc projekt badawczy, wymieniał się umowami-zleceniami z szefem innego projektu. W ten sposób obaj urzędnicy wzajemnie załatwiali sobie lepsze stanowiska i dodatkowe pieniądze. Czy za tego typu zachowania mogą oni ponieść odpowiedzialność karną?
Tak.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami przyjmowanie korzyści majątkowych lub osobistych albo ich obietnicy przez urzędników albo inne osoby zatrudnione w administracji publicznej stanowi przestępstwo. Zgodnie z art. 228 § 1 kodeksu karnego kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, popełnia przestępstwo. Grozi za nie od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Jeżeli jednak przyjęcie korzyści lub jej obietnicy ma nastąpić w zamian za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, to nieuczciwemu urzędnikowi grozi surowsza odpowiedzialność – od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności (art. 228 § 3 kodeksu karnego). Jeśli natomiast przyjęta lub obiecana korzyść jest znacznej wartości, a więc przekracza wartość 200 tys. zł, to urzędnik może trafić do więzienia nawet na 12 lat (art. 228 § 5 kodeksu karnego).
Za popełnienie tego przestępstwa do odpowiedzialności mogą zostać pociągnięte osoby pełniące funkcję publiczną. Chodzi tu przede wszystkim o funkcjonariuszy publicznych. Ich szczegółowy katalog znajduje się w art. 115 §13 kodeksu karnego. Zaliczani są do nich m.in. pracownicy samorządu terytorialnego, członkowie organu samorządowego, osoby zatrudnione w jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi – chyba że wykonują wyłącznie czynności usługowe, czy też pracownicy administracji rządowej lub innego organu państwowego – chyba że wykonują wyłącznie czynności usługowe, a ponadto inne osoby w zakresie, w jakim uprawnione są do wydawania decyzji administracyjnych. Dyrektorzy w centralnym urzędzie kierujący projektami badawczymi są zatem funkcjonariuszami publicznymi i mogą ponosić odpowiedzialność karną za korupcję.
Karalne jest przede wszystkim przyjmowanie korzyści majątkowej. Chodzi tu jednak nie tylko o przyjmowanie pieniędzy, ale także innych wartościowych przedmiotów czy usług. Jak wskazał Sąd Najwyższy w swoim postanowieniu z 13 lutego 2008 r. (sygn. akt III KK 369/07), ważne, by wartość takiego świadczenia można było określić w pieniądzu. Niewątpliwie zatem bezpodstawne wymienianie się umowami-zleceniami z szefem innego projektu badawczego i w ten sposób załatwianie sobie dodatkowych pieniędzy stanowi przestępstwo korupcji z art. 228 §1 kodeksu karnego i powinno skutkować pociągnięciem nieuczciwego urzędnika do odpowiedzialności karnej.