„Jesteśmy zaskoczeni decyzją ministra Gowina. Jeszcze dwa tygodnie temu mieliśmy sygnały, że nasze sądy nie zostaną zlikwidowane" – mówią w rozmowie z reporterką RMF FM przedstawiciele 6 dolnośląskich gmin. Mieszkańcy Kamiennej Góry, Lwówka Śląskiego, Jawora, Milicza, Strzelina i Wołowa proszą szefa resortu sprawiedliwości o cofnięcie decyzji. Ich zdaniem jest ona w wielu przypadkach po prostu nieprzemyślana.

- Upadnie prestiż sądów, upada też prestiż naszego miasta – powiedział radiu burmistrz Wołowa Dariusz Chmura. - W wydziałach zamiejscowych nie będzie  prezesów, a jedynie przewodniczący wydziału. To oznacza, że jeżeli ktoś będzie miał zastrzeżenia do pracy wydziału zamiejscowego, jakąkolwiek sprawę do prezesa sądu,  musi wybrać się do sądu dla siebie właściwego. W przypadku mieszkańca Wołowa to będzie sąd w Środzie Śląskiej. Jadąc tam pociągiem, trzeba dojechać najpierw do Wrocławia, a dopiero potem do Środy Śląskiej. Nie mamy tam bezpośredniego połączenia, a to jest blisko 40 kilometrów - dodał burmistrz Wołowa.

Przypomnijmy, iż w piątek popołudniu minister sprawiedliwości Jarosław Gowin podpisał rozporządzenie, zgodnie z którym 79 małych sądów rejonowych zostanie zniesionych i stanie się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek

Na mocy nowych przepisów 79 sądów rejonowych o limicie etatów do 9 sędziów włącznie zostanie przekształconych w wydziały zamiejscowe (cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych) sąsiednich sądów.

Rozporządzenie ma zacząć obowiązywać od Nowego Roku.