Temat dostępu do najwyższej instancji sądowniczej całych kategorii spraw odżył za sprawą Marka Michalaka, rzecznika praw dziecka. Zwrócił się właśnie do przewodniczących sejmowych komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Polityki Społecznej i Rodziny o zainicjowanie noweli kodeksu postępowania cywilnego. Miałaby ona rozszerzyć katalog spraw, od których przysługuje skarga kasacyjna.
Więcej spraw
Rzecznikowi chodzi o sprawy dotyczące cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę rozstrzygane na podstawie konwencji haskiej. Wskazuje, że sądy nieraz pod presją czasu decydują o wydaniu (powrocie) dziecka, a zainteresowaninie mają możliwości zweryfikowania prawidłowości orzeczeń tak istotnych dla dzieci.
Nie wszyscy jednak z rzecznikiem się zgadzają.
– Nie ma potrzeby zmieniania czegokolwiek w dostępie do kasacji spraw rodzinnych – mówi adwokat Rafał Wąworek. Jego zdaniem kasacja nie może się opierać na kwestionowaniu faktów, dowodów, a z takimi wadami mamy najczęściej do czynienia w sprawach rodzinnych. – Należy dążyć do ograniczenia procesów rodzinnych, a nie tworzyć kolejną scenę sporu: Sąd Najwyższy – uważa mecenas.
To jednak odosobniony pogląd. Prawnicy łatwo natomiast wskazują kolejne kategorie spraw, w których powinna być możliwość skorzystania z odwołania do SN.