Reklama
Rozwiń

Adam Bodnar po raz drugi próbuje odwołać szefów warszawskich sądów

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po raz drugi wszczął procedurę odwołania prezesów i wiceprezesów warszawskich sądów. Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie w uchwale pisze o "bezprecedensowym łamaniu zasad praworządności i wpływaniu na niezależność sądownictwa przez organ władzy wykonawczej".

Publikacja: 03.07.2024 16:58

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar

Foto: PAP/Piotr Nowak

mat

Pierwsze postępowanie o odwołanie prezesów i wiceprezesów warszawskich sądów minister sprawiedliwości wszczął 18 czerwca. Było ono połączone z zawieszeniem ich w pełnieniu czynności.

„18 czerwca 2024 r. Minister Sprawiedliwości wystąpił z uzasadnionym wnioskiem do kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie o wyrażenie opinii w sprawie odwołania z pełnionych funkcji Prezes Sądu Okręgowego w Warszawie sędzi Joanny Przanowskiej-Tomaszek i Wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie sędziów: Patrycji Czyżewskiej, Małgorzaty Kanigowskiej-Wajs, Radosława Lenarczyka, Agnieszki Sidor-Leszczyńskiej i Marcina Rowickiego, w stosunku do każdej z wymienionych osób zawieszając je z dniem 19 czerwca 2024 r. w pełnieniu czynności” - głosił komunikat opublikowany na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Sądy i trybunały
Coraz więcej wakatów w Trybunale Konstytucyjnym. Prawnicy mówią, co trzeba zrobić
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Zawody prawnicze
Rząd zmieni przepisy o zawodach adwokata i radcy. Projekt po wakacjach
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama