"Trudno jest nam zrozumieć, jakie pozytywne skutki dla wizerunku wymiaru sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej, ma mieć powołanie na funkcję związaną ze ściganiem sędziów za delikty dyscyplinarne osoby, względem której zespół antymobbingowy [w Ministerstwie Sprawiedliwości] stwierdził zachowania wyczerpujące znamiona mobbingu" - tak sędziowie z Sądu Rejonowego w Malborku piszą o powołaniu swego byłego prezesa, Macieja Helmina na stanowisko zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Gdańsku.
Decyzję, by Maciej Helmin, który przez ostatnie cztery lata funkcję prezesa Sądu Rejonowego w Malborku, został rzecznikiem dyscyplinarnym przy Sądzie Okręgowym w Gdańsku, podjął Piotr Schab, rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych.
- Pan Schab na pewno doskonale wiedział, kogo powołuje - powiedzieli TOK FM sędziowie SR w Malborku.
Jak twierdzą, prezes Helmin oceniał publicznie zachowanie pracowników i komentował ich ubrania. Odbierali to jako nękanie.
- Nazywał kobiety pracujące w sądzie w Malborku między innymi "tępymi małpami" - mówi o Macieju Helminie jedna z osób, prosząc o anonimowość. Jak dodaje, krzyk, straszenie czy poniżanie miały być w sądzie na porządku dziennym.