Unijny komisarz: "Z wojną czy bez, Polska musi wypełnić kamienie milowe"

Stawką w sporze o praworządność Polski i Węgier jest międzynarodowa wiarygodność Unii Europejskiej – stwierdził na łamach "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Didier Reynders, unijny komisarz ds. sprawiedliwości.

Publikacja: 18.07.2022 13:33

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro oraz belgijski polityk, unijny komisa

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro oraz belgijski polityk, unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders

Foto: PAP/Rafał Guz

mat

Fragmenty opublikowanego w poniedziałek wywiadu piórem Moniki Stefanek przywołuje "Deutsche Welle". W rozmowie z dziennikiem komisarz odrzuca głosy polskiego rządu, który argumentuje, że Polska pilnie potrzebuje pieniędzy z funduszu odbudowy, aby sfinansować pomoc dla uchodźców wojennych z Ukrainy.

Reynders, pytany przez „FAZ”, czy kwestia ta nie powinna być teraz priorytetem, odpowiada: „są inne sposoby wspierania państw członkowskich, które przyjmują uchodźców – i to właśnie robimy. Pomoc na odbudowę powinna przyspieszyć zieloną i cyfrową transformację, w tym niezależność energetyczną. Z wojną czy bez, Polska musi spełnić uzgodnione kamienie milowe”.

Zdaniem komisarza takie postępowanie Brukseli jest wskazane także ze względu na akcesyjną perspektywę Ukrainy. „Właśnie dlatego, że jesteśmy zaangażowani w porządek międzynarodowy oparty na zasadach, sami musimy przestrzegać zasad praworządności. W przeciwnym razie tracimy wiarygodność. Jak możemy żądać od Ukrainy reform, jeśli teraz damy Polsce swego rodzaju „wojenny rabat”? – pyta Reynders.

Komisarz ds. sprawiedliwości podkreśla na łamach „FAZ”, że unijne głosowanie nad planem polskiego Krajowego Planu Odbudowy (KPO) nie miało nic wspólnego z przegłosowaniem w Polsce reformy wymiaru sprawiedliwości, tzw. „ustawy Dudy”. W ten sposób broni się przed zarzutem przyjęcia planu, zanim stało się jasne, że poprawki Senatu do ustawy prezydenta nie zostaną zaakceptowane i tym samym ustawa nie spełni wymogów kamieni milowych z planu naprawczego.

„W liście do kolegów wyjaśniłem, że decydujemy tylko o kamieniach milowych, które uzgodniliśmy z Warszawą – nie o konkretnej ustawie. W międzyczasie przewodnicząca Komisji wyraźnie powiedziała, że nie zgadzamy się z tą ustawą. Bo zawiera przynajmniej jeden element, który nie pasuje do kamieni milowych. Potrzebujemy nie tylko niezależnej izby, która będzie decydować o postępowaniu dyscyplinarnym. Musi być też możliwość kwestionowania przez sędziów statusu innych sędziów” – czytamy w „FAZ”.

Didier Reynders przyznaje też, że oczekuje, iż nowa izba będzie się znacząco różnić od starej. Ma to dotyczyć nie tylko tekstu ustawy, ale przede wszystkim jej realizacji. Jak mówi, jego głównym zadaniem jako komisarza będzie teraz sprawdzenie, czy Polska wdraża plan naprawy praworządności.

„Być może uda się doprowadzić do tego, że izba będzie miała odpowiednią obsadę. Przyjrzymy się temu z bliska. Dotyczy to również przywrócenia do pracy sędziów, którzy zostali usunięci ze stanowiska przez izbę dyscyplinarną. Europejski Trybunał Stanu (ETS) zażądał, aby zrobić to natychmiast, my w kamieniach milowych zastrzegliśmy, że każda sprawa musi zostać rozpatrzona do końca przyszłego roku. Jeśli nie zostanie to zrobione zgodnie z zasadami praworządności, wypłaty zostaną wstrzymane” – ostrzega Reynders.

Czytaj więcej

Likwidacja Izby Dyscyplinarnej to nie koniec kar dla Polski. Zapłacimy miliony
Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne