Projekt przygotował senator Krzysztof Kwiatkowski w porozumieniu m.in. z marszałkiem Senatu.
Przewiduje on natychmiastowe (ustawa miałaby wejść w życie następnego dnia po opublikowaniu) zniesienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jak podaje RMF FM, kierowane do niej dotąd sprawy miałyby trafiać do Izby Karnej SN w wypadku spraw "immunitetowych" i dyscyplinarnych sędziów, do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w wypadku spraw z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczących sędziów Sądu Najwyższego, oraz do Izby Kontroli Nadzwyczajnej - w sprawach odwołań od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa.
A co z sędziami Izby Dyscyplinarnej? Projekt zakłada wygaszenie stosunków służbowych. Jak podaje rozgłośnia, nie blokowałoby to jednak możliwości ponownego ich powołania do SN, w nowej procedurze prowadzonej przez pozbawioną już wykazywanych w stanowiskach TSUE wad Krajowej Rady Sądownictwa.
Jednocześnie projekt przewiduje, że "orzeczenia wydane przez sądy, w składzie których uczestniczył sędzia Sądu Najwyższego orzekający w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, są nieważne".
Przypomnijmy, iż 15 lipca Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu w składzie Wielkiej Izby orzekł, że polskie przepisy dotyczące systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów są sprzeczne z prawem unijnym.