W poniedziałek upłynął termin zgłaszania się kandydatów na urząd sędziego Sądu Najwyższego. Wpłynęło 185 zgłoszeń. W SN są do obsadzenia 62 miejsca. Może ich być 72 (czyli o 12 więcej, bo tylu sędziów oczekuje na decyzję prezydenta co do dalszego orzekania). Wnioskami zajmą się teraz zespoły KRS i przedstawią rekomendacje całej Radzie. Ta podejmie decyzje na posiedzeniu plenarnym. Najbliższe posiedzenie zaplanowano na 18 września.

Wśród 185 dotychczas zgłoszonych kandydatów dominują sędziowie. Jest 66 sędziów sądów powszechnych i administracyjnych, 3 sędziów sądów wojskowych i 1 sędzia Trybunału Konstytucyjnego.

Jak informuje portal wpolityce.pl wśród kandydatów są Arkadiusz Tomczak - sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, członek zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia" oraz Piotr Gąciarek - sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie, również członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Z ustaleń portalu wynika, że Arkadiusz Tomczak chce zasiadać w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, zaś Piotr Gąciarek w Izbie Karnej.

Tymczasem w uchwale z 23 lipca stowarzyszenie stwierdziło, iż konkurs do SN jest nieważny, a sama procedura konkursowa niekonstytucyjna. - Podzielamy stanowisko, że prawnicy czynnie zaangażowani w demontaż zasad demokratycznego państwa prawa oraz gwarancji należytej ochrony obywateli przez niezależne sądy, powinni liczyć się z poważnym zagrożeniem dla swojej zawodowej i obywatelskiej reputacji - napisano w uchwale.