Jeśli prawo ma cokolwiek znaczyć - komentują Piotr Kardas i Maciej Gutowski

Zmiana fundamentów wymaga pozwolenia na budowę. To zaś wydaje konstytucja.

Publikacja: 08.12.2018 06:30

Jeśli prawo ma cokolwiek znaczyć - komentują Piotr Kardas i Maciej Gutowski

Foto: Fotolia

Po felietonie pana sędziego Dariusza Czajkowskiego oraz stanowisku sędziów tworzących nową Izbę Dyscyplinarną SN ogarnęła nas fala współczucia. Może istotnie nowych sędziów SN środowisko prawnicze niesłusznie źle ocenia, skoro miało być tak pięknie? Przecież poprzedni przewodniczący KRS wskazywał, że nikt z kandydujących nie zostanie źle oceniony w środowisku, a rzecznik praw obywatelskich nawet skierował skargę do nowej Izby SN. Może te zdarzenia legitymizują udział w procedurze opartej na sekwencji wątpliwych konstytucyjnie działań, dających szansę na status sędziego SN? Słuszne zaskoczenie powszechną kontestacją wyjaśnić można przecież odwołaniem się do ekstrawaganckich poglądów, że normy konstytucyjne można wykładać z perspektywy aktualnie panującej siły politycznej, traktując jako podstawę do realizacji jej interesów. W istocie fantasmagoryczne to podejście, śmiałe jak lot na Marsa. Jeśli, zaskakująco, interesy panującej siły politycznej i aspirujących do intratnych stanowisk prawniczych okażą się zbieżne, tym lepiej dla konstytucji. Takiego podejścia do konstytucji oraz nowatorskiej wykładni nie wymyślił nikt, nawet za komuny. A tu podłe środowisko nie rozumie, naśmiewa się, urządzając „nagonkę" na sędziów. A przecież trener nie mówił, żeby nie skakać do pustego basenu, czemu więc się śmieją z rozbitego nosa?

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr