Opinia Krajowej Rady Sądownictwa wobec kilkunastu propozycji ministra jest bardzo negatywna. KRS uważa, że minister nadużywa uprawnień.
Krytykuje m.in. przyznanie przewodniczącemu wydziału prawa do wyznaczania terminów dokonywania czynności w poszczególnych sprawach. Uważa, że uprawnienie to ma tylko pozornie charakter administracyjny, a w rzeczywistości może mieć realny wpływ na decyzje procesowe sądu, naruszając tym samym zasadę niezawisłości.
Rada krytykuje też zapis, który narzuca sędziom maksymalny czas odroczenia rozprawy.
– To może się okazać nie do pogodzenia z czynnościami procesowymi sądu. Często sporządzenie opinii przez biegłego wymaga dłuższego czasu – wskazuje KRS.