W trakcie piątkowego trzeciego czytania Sejm musi się odnieść do 62 poprawek zgłoszonych do prezydenckiego projektu ustawy o SN. Z tej puli liczy się 37 poprawek zarekomendowanych przez komisję, w tym 36 autorstwa PiS. Nie zmieniają one podstawowych zmian najwyraźniej uzgodnionych między prezydentem a PiS.
Jedna poprawka stanowi, że prezydent będzie ustanawiał regulamin Sądu Najwyższego, w tym minimalną liczbę sędziów SN (na 120) oraz poszczególnych izb, po zasięgnięciu opinii Kolegium SN, a nie na wniosek pierwszego prezesa.
Nie będzie tego ograniczenia przy wydawaniu pierwszego regulaminu, a on niewątpliwie będzie najważniejszy.
Kolejna stanowi, że zgłaszając prezydentowi kandydatów na pierwszego prezesa (a ma ich być pięciu) zgromadzenie sędziów ma załączyć protokół głosowania. Chodzi o to, by prezydent miał informację o poparciu poszczególnych kandydatów.
Komisja odrzuciła natomiast poprawkę PO, aby wśród urzędów uprawnionych do wnoszenia skargi nadzwyczajnej (do weryfikacji rażąco wadliwych wyroków) obok m.in. prokuratora generalnego, rzeczników: praw obywatelskich, dziecka, pacjenta, umieścić także prezydenta.