Fragment tekstu z archiwum tygodnika "Plus Minus"
Dora Maar, a właściwie Teodora Marković, była córką chorwackiego architekta Josipa Markovicia, który po studiach w Paryżu, skuszony szybkim rozwojem urbanistycznym Buenos Aires na początku ubiegłego wieku, wyjechał do Argentyny. Tam Teodora spędziła dzieciństwo i młodość, a kiedy ojciec kupił jej mieszkanie w Paryżu, przeniosła się do Francji w 1926 roku. Już jako studentka zaczęła odnosić znaczne sukcesy artystyczne i towarzyskie w gronie paryskich surrealistów.
Interesowała się głównie fotografią artystyczną, eksperymentowała z negatywem i pozytywem, ze światłem i cieniem, z fotomontażem. Jako jedyna kobieta uzyskała liczącą się pozycję wśród fotografików nadrealistów. Swoje prace wystawiała w Paryżu i poza Paryżem. Szczególnie poruszający był cykl jej fotografii z przedmieść Madrytu, z ciemnych zaułków, koszmarnych ruder, cykl portretów nędzarzy, kalek, starców... Ale portretowała też wybitne postaci świata sztuki i kultury, m.in. aktora Jean-Louisa Barraulta, malarkę Leonor Fini. Niezwykle śmiały jak na owe czasy był akt Jacqueline Lamby. Zachowało się też wiele interesujących fotografii Nusch Eluard, żony Paula Eluarda, z którą się serdecznie przyjaźniła. Ale najwięcej jest Pabla Picassa - w jego pracowni i w życiu prywatnym.
Jedyna kobieta, z którą Picasso mógł "rozmawiać jak z mężczyzną", po wojnie została odrzucona przez kapryśnego kochanka (podobnie jak te wcześniejsze i późniejsze). Załamana, kolejne pięćdziesiąt lat życia spędziła w samotności, zazdrośnie strzegąc pamiątek po malarzu. A było ich niemało. Najważniejsze to cykle jej portretów wykonanych przez Pabla oraz podarowane jej obrazy, rysunki, a także cała masa cennych dziś drobiazgów, które powstawały na jakimś świstku papieru na plaży w czasie wspólnych wakacji na Lazurowym Wybrzeżu, na serwetkach przy kawiarnianym stoliku, na pudełkach od zapałek, kiedy mistrz notował jakiś pomysł lub zabijał nudę.
Poza tym jest też Dory własny dorobek twórczy związany z uwielbianym Picassem. Składają się nań fotografie (1800 negatywów) opisujące wspólne lata i wzajemne inspiracje. Ona była modelem dla niego, on dla niej. Fotografie Dory ilustrowały problemy twórcze, z którymi się zmagali, portretowały środowisko, w którym się obracali, bliższych i dalszych przyjaciół. Obok fotografii Brassaia tworzą dziś bezcenną dokumentację epoki, życia i twórczości Picassa, ukazują i dokumentują różne fazy powstawania poszczególnych jego dzieł, a wśród nich sławnej "Guerniki". W dokumentacji Dory Maar można prześledzić kolejne zmiany koncepcji obrazu, korekty jego stylistyki. W "Guernice", głośnym dziele antywojennym, pokazanym na Wystawie Światowej w Paryżu w roku 1937, w centralnym planie umieścił Picasso twarz Dory Maar. Dobitny dowód, jak ważne było w tym czasie jej miejsce w życiu i twórczości artysty. (...)