To niemal cała lwowska kolekcja dzieł znakomitego XIX-wiecznego malarza, który już za życia cieszył się europejską sławą. Jego obrazy do dziś biją światowe aukcyjne rekordy. W 2013 roku „Rozbitek" Siemiradzkiego z 1878 roku został sprzedany w domu aukcyjnym Sotheby's w Londynie za 1,082 mln funtów (1,294 mln euro). Teraz możemy powrócić do niego poprzez skromniejszy szkic olejny „Żebrak", pochodzący z lwowskich zbiorów, a namalowany przez artystę w Rzymie.
Henryk Siemiradzki prezentował „Rozbitka" na Wystawie Światowej w Paryżu w 1878 roku wraz z monumentalnymi „Pochodniami Nerona" i obrazem „La coupe ou la femme". Za te trzy prace został nagrodzony medalem i wyróżniony Legią Honorową.
Rok później artysta ofiarował „Pochodnie Nerona" rodakom i tak stały się one pierwszym dziełem w zbiorach przyszłego Muzeum Narodowego w Krakowie, obecnie eksponowanym na honorowym miejscu w Sukiennicach. Obrazy z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki przedstawiają bardziej kameralny, nastrojowy nurtu malarstwa Siemiradzkiego ze wszystkich okresów twórczości. „Noc Iwana Kupały" (1867), nawiązująca do popularnego ludowego święta, i kontrastująca z nią słoneczna „Sielanka" (1864-1870) – scena rodzajowa z ukraińskiej wsi – powstały, gdy był studentem petersburskiej Akademii.
„Za przykładem bogów" i „ U źródła" z końca lat 80 XIX wieku należą z kolei do antycznych sielanek, które Siemiradzki malował po osiedleniu się w Rzymie. Te sceny „z codziennego życia" antycznych Greków i Rzymian wyrażają tęsknotę za harmonią, szczęściem i beztroską mitycznej Arkadii. A jednocześnie tłem fikcyjnych fabuł są w nich realne pejzaże, najczęściej włoskiej Kampanii. W jej scenerii artysta odnajdował swoją Arkadię, jak np. w „Odpoczynku" (1896) z przepięknym górzystym, rozświetlony słońcem krajobrazem, oddanym z niezwykłą kolorystyczną wrażliwością.
W malowniczym krajobrazie artysta usytuował też scenę z Ewangelii św. Jana — spotkania Chrystusa z kobietą z Samarii w słynnym obrazie „Chrystus i Samarytanka" z 1890 roku z dawnej kolekcji Dunin-Borkowskich. Dzieło to z jednej strony odwołuje się do słów o zbawiennej „wodzie żywej", z drugiej jest pięknym studium nasyconego słońcem pejzażu południowej Italii.