Aktualizacja: 04.07.2025 17:59 Publikacja: 23.04.2025 05:45
Warszawa, 02.04.2025. Prezes PiS Jarosław Kaczyński (4L), poseł KO Roman Giertych (4P) oraz posłowie PiS: Mariusz Błaszczak (2L), Barbara Bartuś (3L) i Norbert Kaczmarczyk (5L) na sali obrad Sejmu w Warszawie
Foto: Piotr Nowak/PAP
Od dawna niepokoiło mnie, że groźby i próby wymuszeń siłowych stały się coraz powszechniejsze w uprawianiu polityki. To zjawisko narastało i byłem przekonany, że jeśli państwo zdecydowanie nie zainterweniuje, może dojść do nieszczęścia.
I w końcu doszło do przesilenia, gdy Jarosław Kaczyński próbował zmusić Romana Giertycha do opuszczenia mównicy sejmowej, a gdy to mu się nie udało, zaczął zakłócać jego wystąpienie. Gdy zwolennicy prezesa zorientowali się, że w konfrontacji ze spokojnym Giertychem rozemocjonowany prezes kompromituje się, w sile pięćdziesięciu posłów ruszyli mu z odsieczą, oskarżając Romana Giertycha, że jest „mordercą”. W powietrzu przez chwilę panowała atmosfera linczu.
Wkomponowanie instytucji tzw. ślepych pozwów w nasz system prawny okazało się misją o wiele trudniejszą niż wysł...
Poparcie dla kandydatury Karola Nawrockiego żywo pokazało, że wyborca nie kieruje się racjonalnością, o jakiej m...
Hejt w życiu publicznym rozkwita dzięki bezradności państwa. Może to czas, by państwo na poważnie postarało się...
Kiedy wydaje ci się, że widziałeś już wszystko, to masz rację. Wydaje ci się. Historie, które przydarzają mi się...
Czasem jako adwokaci bywamy nieracjonalni, zwłaszcza gdy chodzi o pomoc ludziom, o których walczymy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas