Aktualizacja: 05.07.2025 22:45 Publikacja: 23.10.2024 04:31
Foto: Adobe Stock
Praca obrońcy w dużych i skomplikowanych procesach karnych pozwala od czasu do czasu poddać testowi tradycyjne, dobrze funkcjonujące w prostszych przypadkach instytucje prawa. Efekty takich testów i praktyka prokuratury oraz sądów potrafią zdumiewać.
W filmie „Kubuś i przyjaciele” w wyniku serii niefortunnych zdarzeń bohaterowie: Kubuś Puchatek, Kłapouchy, Królik, Sowa oraz Kangurzyca z Maleństwem, lądują w wielkim dole, który miał być pułapką dla (zmyślonego przez Sowę) potwora Bendezara. Żaden z nich nie wie, jak wyjść. Na górze pozostaje jednak Prosiaczek i usiłuje pomóc przyjaciołom. Gdy znajduje linę, wydaje się, że wszystko zmierza ku szczęśliwemu zakończeniu. Przyjaciele krzyczą, by Prosiaczek wydobył ich wszystkich. Wówczas Prosiaczek dokonuje obliczeń i… na krawędzi dołu kładzie sześć krótkich linek, które powstały w wyniku pocięcia przezeń dłuższej liny. Te nie nadają się do wydobycia kogokolwiek. Pech chce, że Prosiaczek nie umie wiązać węzłów.
Wkomponowanie instytucji tzw. ślepych pozwów w nasz system prawny okazało się misją o wiele trudniejszą niż wysł...
Poparcie dla kandydatury Karola Nawrockiego żywo pokazało, że wyborca nie kieruje się racjonalnością, o jakiej m...
Hejt w życiu publicznym rozkwita dzięki bezradności państwa. Może to czas, by państwo na poważnie postarało się...
Kiedy wydaje ci się, że widziałeś już wszystko, to masz rację. Wydaje ci się. Historie, które przydarzają mi się...
Czasem jako adwokaci bywamy nieracjonalni, zwłaszcza gdy chodzi o pomoc ludziom, o których walczymy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas