Bartosz Wojsław: Nie ma wolności bez odpowiedzialności

Brak myślenia o konsekwencjach własnych słów to syndrom naszych czasów. One umożliwiły anonimowe wypowiadanie się w przestrzeni publicznej.

Publikacja: 18.07.2023 08:10

Bartosz Wojsław: Nie ma wolności bez odpowiedzialności

Foto: Adobe Stock

Komunikowanie polityczne o charakterze propagandowym nieustannie ma destrukcyjny wpływ na stan demokracji. Internet i inne media społecznościowe stały się rozsadnikiem fanatyzmów niszczących tkankę społeczną i obywatelską oraz miejscem budzącym demony i krzywdzącym człowieka. Pod płaszczykiem wolności słowa politycy zrywają nici, z których utkana jest demokracja, implementując w umysły ludzi swoje maniakalne idee, mogące stanowić zarzewie konfliktów społecznych.

Pozostało 93% artykułu

Świąteczna oferta

PRO.RP.PL za 39 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Granice wolności słowa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Nic się nie stało
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Policjant zawinił, bandziora powiesili
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Młodszy asystent, czyli kto?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzecz o prawie
Jakub Sewerynik: Wybory polityczne i religijne