Aktualizacja: 28.06.2025 13:07 Publikacja: 29.11.2022 02:00
Foto: Adobe Stock
Influencerka Margux Dietz zmierzyła się z niecodzienną sytuacją, gdy przed swoimi drzwiami znalazła poturbowanego i krwawiącego mężczyznę.
W pierwszym odruchu blogerka wysłała swojego pięcioletniego synka, by ten dotknął bezwładnego, pijanego młodego człowieka, po czym zadzwoniła do swojego prywatnego trenera Borisa. Przez otwór w drzwiach najpierw pokazała mu leżącego na posadzce mężczyznę. Potem zadzwoniła na policję. Całe to zajście żyjąca w hiperrzeczywistości Dietz sfilmowała i opublikowała na Youtube. W klipie po każdym zdaniu, które wypowiedziała, słychać było chichot.
Protest wyborczy dra Krzysztofa Kontka wskazywał na konkretne podejrzenia, oparte na wiedzy. Niestety został zig...
Przerwa wakacyjna czasem dobrze służy nawet pozytywnej inicjatywie. Deregulacja nie jest tu wyjątkiem.
Obrońca przedstawił dokumenty o stanie zdrowia psychicznego pokrzywdzonego, by podważyć jego wiarygodność. Proku...
Zdarza się, że wydanemu orzeczeniu towarzyszy żal adwokata.
Zawodowe losy absolwentów studiów prawniczych skłaniają do refleksji, czym powinny być studia prawnicze w realia...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas