Inżynierowie stracili na pandemii

Elektrycy i specjaliści związani z programowaniem to dzisiaj najbardziej poszukiwani kandydaci wśród inżynierów. Jednak także ich dotknął widoczny w II kwartale 90 proc. spadek liczby ofert pracy w tej grupie zawodowej.

Aktualizacja: 17.06.2020 14:01 Publikacja: 17.06.2020 13:43

Inżynierowie stracili na pandemii

Foto: AdobeStock

Jeszcze w ogłoszonym na początku tego roku raporcie „Niedobór talentów” agencji zatrudnienia ManpowerGroup inżynierowie byli w pierwszej piątce najbardziej deficytowych pracowników. Jednak wybuch pandemii mocno podważył ich dobrą pozycję na rynku. Według najnowszej analizy firmy rekrutacyjnej Bergman Engineering, w II kwartale tego roku nawet o 90 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, spadły rekrutacje na stanowiska inżynierskie. Zmienił się też profil poszukiwanych inżynierów - co wynika głównie z wywołanych pandemią zmian w branżach.

Jak wyjaśnia Tomasz Szpikowski, prezes Bergman Engineering, o ile przed rokiem inżynierów rekrutowały głównie motoryzacja, lotnictwo, sektor maszynowy, budowlany i chemiczny, to teraz te dwie pierwsze raczej tną zatrudnienie. Dzisiaj inżynierów szukają przede wszystkim firmy z branży spożywczej, farmaceutycznej, kosmetycznej, elektrycznej i szeroko pojętej automatyki przemysłowej.

W II kwartale największy wybór ofert mieli inżynierowie elektrycy, inżynierowie testów (czyli informatycy), programiści PLC (automatycy programujący sterowniki do robotów i automatów), oraz inżynierowie produkcji i sprzedaży.

Jednak również oni mają do wyboru mniej propozycji pracy niż przed rokiem. Rosną więc wymagania wobec kandydatów.

Co najbardziej cenią pracodawcy? Z badań Bergman Engineering wynika, że ich preferencje specjalnie się nie zmieniły; aż 9 na 10 pracodawców poszukuje specjalistów potrafiących krytycznie myśleć. Na drugim miejscu (70 proc. wskazań) jest wiedza ekspercka, a kolejne najczęściej wskazywane to: umiejętność łączenia świata tradycyjnego z cyfrowym oraz łatwa adaptacja do zmieniających się warunków i środowiska pracy.

- W ciągu ostatnich miesięcy o 15 proc. wzrosło zapotrzebowanie na specjalistów, którzy mogliby pracować na zasadach projektu, czyli np. na kontraktingu, zamiast na umowie o pracę - dodaje szef Bergman Engineering (która specjalizuje się w umowach kontraktowych).

Jeszcze w ogłoszonym na początku tego roku raporcie „Niedobór talentów” agencji zatrudnienia ManpowerGroup inżynierowie byli w pierwszej piątce najbardziej deficytowych pracowników. Jednak wybuch pandemii mocno podważył ich dobrą pozycję na rynku. Według najnowszej analizy firmy rekrutacyjnej Bergman Engineering, w II kwartale tego roku nawet o 90 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, spadły rekrutacje na stanowiska inżynierskie. Zmienił się też profil poszukiwanych inżynierów - co wynika głównie z wywołanych pandemią zmian w branżach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Polacy nie boją się zwolnień. Bo wcale nie ma ich tak dużo
Rynek pracy
Ukraińcy mogą zniknąć z polskiego rynku pracy. Kto ich zastąpi?
Rynek pracy
Polskie firmy mają problem. Wojenna mobilizacja wepchnie Ukraińców w szarą strefę?
Rynek pracy
Złe i dobre strony ostrego wzrostu płac
Rynek pracy
Rośnie popyt na pracę dorywczą
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?