– Choć wybuch pandemii przydusił w 2020 roku zapotrzebowanie na HR-owców, ostatnie miesiące przyniosły niemal eksplozję ofert pracy w tym obszarze – twierdzą eksperci Grant Thornton w raporcie przygotowanym z firmą Element, która analizuje ogłoszenia na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce. Według raportu, który „Rzeczpospolita" przedstawia jako pierwsza, od początku tego roku dynamicznie rośnie liczba ofert pracy w HR.
Rekord padł w czerwcu, gdy opublikowano ich prawie 8,4 tys., ponaddwukrotnie więcej niż rok wcześniej i nawet o 15 proc. więcej niż w połowie 2019 r. – Firmy potrzebują jak nigdy działów HR, by w tych nowych, trudnych warunkach dbały o kulturę organizacyjną, integrację zespołów i utrzymywanie silnego zaangażowania oraz pilnowały efektywności – komentuje Maciej Michałowski, prezes Element.
Według jej danych największy wybór ofert mają specjaliści z obszaru „twardego" HR, czyli kadr i płac. W I półroczu br. skierowano do nich prawie 4,4 tys. ogłoszeń (w tym prawie 680 w czerwcu). Drugą najczęściej poszukiwaną w HR grupą pracowników są rekruterzy; w czerwcu mieli do wyboru prawie 400 ofert, zaś w całym pierwszym półroczu ponad 2 tys. Jako odrębną grupę potraktowano rekruterów w IT. Jak zaznaczają eksperci Grant Thornton, popyt na specjalistów IT sprawia, że rekruter w IT stał się niemal niezależnym zawodem. O dobrej koniunkturze na rynku pracy w HR świadczy też rosnąca liczba ofert pracy na stanowiskach asystenckich i menedżerskich.
Hossę w HR dostrzegają też firmy rekrutacyjne. – W pierwszych dwóch kwartałach 2021 roku odnotowaliśmy rekordową liczbę projektów rekrutacyjnych, także tych z obszaru HR – twierdzi Michał Starościak z Page Executive. Według niego nasilenie rekrutacji w HR widać teraz m.in. w transporcie i logistyce, w branży e-commerce, ICT, a także w farmacji i handlu.