Ubiegać się o nie mogą urzędy pracy, które zaproponują programy specjalne dla młodych bezrobotnych do 30. roku życia, osób 50+, rodziców powracających na rynek pracy po okresie opieki nad dzieckiem oraz dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Wnioski o dodatkowe środki można składać do 30 maja.

- To kolejna pula dodatkowych środków, które przeznaczamy na wsparcie osób szukających pracy. Od początku roku z rezerwy przekazaliśmy już na ten cel 98 mln zł – podkreśla minister pracy, Władysław Kosiniak-Kamysz. Według danych MPiPS, najwięcej pieniędzy otrzymało Mazowsze - ponad 16 mln zł. Podkarpacie dostało 10 mln, a po 8 mln województwa dolnośląskie, kujawsko-pomorskie i śląskie.

Resort pracy przypomina,że od  początku roku do końca marca przekazał  już ponad 300 mln zł na wsparcie osób bezrobotnych. Ponad 113 mln zł urzędy pracy przeznaczyły na staże u pracodawców, 102 mln zł na dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej, a 11 mln zł na szkolenia zawodowe. W całym 2014 roku na wsparcie osób bezrobotnych Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zarezerwowało blisko 12 mld zł. Z tego 4 mld zł  przeznaczy na zasiłki dla bezrobotnych. 3,4 mld zł trafi do  urzędów na wsparcie osób szukających pracy. Najwięcej środków resort pracy przekaże na staże u pracodawców (1,3 mld zł), dotacje na start biznesu (584 mln zł), doposażenie stanowisk pracy (400 mln zł) oraz szkolenia zawodowe (343 mln zł).

Resort przypomina,że w czerwcu urzędy pracy czeka prawdziwa rewolucja.   Przygotowana w ministerstwie  reforma wprowadzi wtedy  nowe instrumenty wsparcia, profilowanie pomocy dla bezrobotnych i wynagradzanie pracowników urzędów za osiągane wyniki. Pojawią się nowe instrumenty wsparcia dla osób szukających pracy. To m.in. grant na telepracę, świadczenie aktywizacyjne, pożyczka na utworzenie stanowiska pracy lub podjęcie działalności gospodarczej, dofinansowanie wynagrodzenia za zatrudnionego bezrobotnego w wieku 50+.

- Reforma urzędów pracy jeszcze wzmocni obserwowane od początku roku ożywienie na rynku pracy - mówi minister Kosiniak-Kamysz,który liczy,że również dzięki tym działaniom stopa bezrobocia na koniec roku spadnie poniżej 13 proc.