Reklama

Wschodnia szansa polskich szefów

Podczas gdy polskie firmy ściągają ze Wschodu setki tysięcy pracowników, spółki z Ukrainy, Kazachstanu i Rosji zatrudniają dziesiątki menedżerów z Polski.

Aktualizacja: 23.10.2016 22:08 Publikacja: 23.10.2016 20:09

Foto: 123RF

Sławomir Nowak, były minister transportu, który przed kilkoma dniami został szefem Ukrawtodoru, państwowej agencji drogowej Ukrainy, powiększył grupę polskich polityków i menedżerów, którzy w ostatnich miesiącach zdecydowali się na pracę za wschodnią granicą.

Ukraińska posada Nowaka nie zdobyła tak dużego rozgłosu w mediach jak powołanie Wojciecha Balczuna, byłego prezesa PKP Cargo, na dyrektora generalnego ukraińskich kolei czy nominacja Leszka Balcerowicza na doradcę prezydenta Poroszenki i współprzewodniczącego grupy wsparcia reform w Radzie Ministrów Ukrainy. Potwierdza to jednak obserwacje szefów firm executive search, czyli łowców menedżerskich głów. Według nich na Wschodzie, głównie w Rosji i na Ukrainie, pracuje dzisiaj kilkuset Polaków na stanowiskach dyrektorskich oraz w zarządach lokalnych firm i oddziałów globalnych korporacji.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Rynek pracy
W Europie pracuje się coraz lepiej, choć wciąż niezbyt zdrowo
Rynek pracy
Polscy szefowie dopiero uczą się budować osobistą markę
Rynek pracy
Małe szanse na skrócenie kolejek do lekarzy
Rynek pracy
Weto Karola Nawrockiego może utrudnić życie polskim firmom i pracownikom z Ukrainy
Rynek pracy
GUS: stopa bezrobocia w Polsce wzrosła do 5,4 proc. Przyczyną zmiany regulacyjne
Reklama
Reklama