Liczba bezrobotnych na Wyspach w okresie od kwietnia do czerwca bieżącego roku wyniosła 1,85 mln – o 25 tysięcy więcej niż w poprzednim kwartale. Zwalnia też tempo wzrostu dochodów - podaje brytyjski urząd statystyczny, Office for National Statistics (ONS).
- To już drugi raz z rzędu, kiedy zdawaliśmy raport z malejącej liczby osób zatrudnionych – mówi David Freeman, statystyk ONS.
- Choć jest zbyt wcześnie na to, by stwierdzić, że rynek pracy się stabilizuje, ostatnie dane zwiększają tę możliwość. Wzrost płacy pozostaje jednak trwały – dodaje.
Dochody Brytyjczyków, łącznie z premiami, wzrosły w zeszłym roku o 2,4 proc., od marca do maja tego roku zaś o 3,2 proc. – to niższy wynik niż prognozowali analitycy. Wyłączając premie, zarobki skoczyły między kwietniem a czerwcem o 2,8 proc., podobnie jak we wcześniejszych okresach.
- Pomimo spadku liczby zatrudnionych, wynagrodzenie i produktywność wciąż rośnie – mówi John Hawksworth, główny ekonomista PwC.