Unijne instytucje i państwa członkowskie negocjują zasady dostępu ukraińskich produktów rolnych do rynku UE. Komisja Europejska zaproponowała pod koniec stycznia przedłużenie obecnie obowiązującej liberalizacji, ale dołożyła klauzule bezpieczeństwa dla jaj, drobiu i cukru.
Propozycja wymaga zgody większości państw UE – ta została wcześniej wyrażona mimo sprzeciwu Polski i kilku innych państw – ale także zgody Parlamentu Europejskiego. Tymczasem instytucja ta przegłosowała w swoim stanowisku poprawkę zaproponowaną przez Andrzeja Halickiego, eurodeputowanego PO, który zaproponował klauzule bezpieczeństwa dla dodatkowych produktów – zbóż i miodu – oraz wydłużenie okresu referencyjnego o rok.