Koronawirusa na fermach norek wykryto już w Danii, Holandii, USA, Hiszpanii, Szwecji, Francji i we Włoszech. Poszukiwania trwają też od kilku miesięcy w Polsce. Ich przebieg opisał nam Główny Inspektorat Weterynarii.
– Już w maju, w związku z doniesieniami o wykrywaniu w niektórych krajach wirusa SARS-CoV-2 u zwierząt gospodarskich (norki), kotowatych zarówno domowych, jak i dzikich utrzymywanych w ogrodach zoologicznych oraz u psów towarzyszących, w Polsce została opracowana procedura dotycząca pobierania próbek i badania zwierząt w kierunku SARS-CoV-2 – napisał w odpowiedzi na pytania „Rzeczpospolitej" w tej sprawie. Procedurę opracowali specjaliści z zakładu badawczego Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Następnie została ona przekazana do wykorzystania weterynarzom w terenie. Główny lekarz weterynarii poprosił też Krajową Izbę Lekarsko-Weterynaryjną, Krajową Radę Izb Rolniczych, Polski Związek Hodowców Zwierząt Futerkowych oraz Polski Związek Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych o przekazywanie Inspekcji Weterynaryjnej informacji o wystąpieniu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 u zwierząt.
– Dodatkowo w związku z doniesieniami dotyczącymi wystąpienia mutacji wirusa SARS-CoV-2 na fermach norek w Danii, główny lekarz weterynarii 9 listopada polecił wykonanie badań przesiewowych w kierunku tego wirusa na fermach norek i lisów w wybranych województwach. Celem badań jest potrzeba wstępnej oceny zagrożenia i dokonania analizy ryzyka w odniesieniu do występowania zakażeń wirusem SARS-CoV-2 na fermach zwierząt futerkowych – wyjaśnił GIW.
Główny lekarz weterynarii właśnie otrzymał częściowe wyniki tych badań. – Do dzisiaj nie wykryto wirusa SARS-CoV-2 wśród norek na polskich fermach futrzarskich – zapewnił nas.
Dodatkowo w związku z potwierdzeniem przypadków zachorowań na Covid-19 u ludzi powiązanych z fermami norek, główny lekarz weterynarii zlecił podległym organom Inspekcji Weterynaryjnej przeprowadzenie działań kontrolnych. Ich celem jest wykluczenie zakażenia u norek na fermach, w których właściciel lub pracownik był poddany izolacji lub kwarantannie z powodu koronawirusa. – Z danych otrzymanych z GIS wynika, że stopień zakażenia SARS-CoV-2 u ludzi powiązanych z fermami norek nie jest wysoki – poinformował nas GIW.