Od 20 maja 2016 roku wszystkie wyroby tytoniowe produkowane w Polsce - oraz pozostałych krajach członkowskich UE- muszą być produkowane zgodnie nową dyrektywą tytoniową. Tymczasem, jak zwraca uwagę Krajowe Stowarzyszenie Przemysłu Tytoniowego (KSPT), polski projekt ustawy – wdrażający unijne przepisy - do dziś nie został opublikowany przez Ministerstwo Zdrowia. Stało się tak, mimo że resort zdrowia zapowiadał, że stanie się to w pierwszym kwartale 201 5 r.
- Dla branży to ostatni moment, aby przystosować się do nowych unijnych regulacji i przestawić produkcję - komentuje Magdalena Włodarczyk, dyrektor KSPT.
Firmy tytoniowe od miesięcy alarmują, że dostosowanie się do nowych wymogów będzie w krótkim czasie wymagało inwestycji w zakup nowych maszyn i przestawienie produkcji. A podstawą do podjęcia działań inwestycyjnych, logistycznych oraz dostosowawczych może być wyłącznie tekst polskiej ustawy wdrażającej dyrektywę.
- Sektor potrzebuje odpowiedniego czasu na dostosowanie, a podstawą do tego może być jedynie pełen pakiet przepisów implementujących dyrektywę, a więc ustawa wraz z odpowiednimi rozporządzeniami – zaznacza Magdalena Włodarczyk.
KSPT zaznacza, że opóźniające się prace legislacyjne sprawiają, że dostosowanie się do zmian będzie znacząco utrudnione. Straty i obciążenia wynikające z opóźnień postawią pod silną presją całą branżę - począwszy od plantatorów, przez producentów, skończywszy na osobach zatrudnionych w dystrybucji i handlu. Konsekwencje będą dotkliwe dla budżetu państwa.