Reklama
Rozwiń

List w obronie Joanny Lichockiej, Jana Pospieszalskiego i Bronisława Wildsteina

Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski powiedział 2 grudnia br. w programie „Kropka nad i” w TVN 24: „To jest telewizja stanu wojennego. Czy pani widziała audycje Wildsteina, pani Lichockiej, pana Pospieszalskiego? Czym to się różni? Przecież to jest albo Marzec ’68, albo stan wojenny”

Publikacja: 07.12.2008 18:24

Red

My, niżej podpisani dziennikarze, protestujemy przeciwko obrażaniu naszych koleżanek i kolegów. Porównywanie publicystyki Bronisława Wildsteina, Joanny Lichockiej czy Jana Pospieszalskiego do publicystyki nadawanej przez PRL-owską telewizję w Marcu ’68 czy w stanie wojennym jest zdumiewającą i karygodną niegodziwością. Sytuacja, w której prominentny polityk rządzącej partii obraża dziennikarzy w tak niewybredny sposób, jest nie do zaakceptowania w demokratycznym państwie prawa.

Domagamy się, aby za tę wypowiedź poseł Stefan Niesiołowski stanął przed Komisją Etyki Poselskiej. Wzywamy posła Niesiołowskiego do publicznych przeprosin, a władze Platformy Obywatelskiej do potępienia jego wypowiedzi.

[b]Dziennikarze TVP: [/b]

Dorota Macieja

Ewa Nowicka

Reklama
Reklama

Marcin Dzierżanowski

Rafał Ziemkiewicz

Irena Pręcikowska

Katarzyna Ewa Nowicka

Anna Sarzyńska

Krzysztof Rak

Reklama
Reklama

Anita Gargas

Monika Hebda

Tomasz Skłodowski

Małgorzata Suchacka

Artur Rojek

Anna Mentlewicz

Reklama
Reklama

Filip Rdesiński

Miłosz Horodyski

Grzesiek Sadowski

Paweł Rusak

Rafał Kotomski

Reklama
Reklama

Witold Gadowski

Sławomir Stalmach

Jacek Karnowski

Krzysztof Karwowski

Michał Chodurski

Reklama
Reklama

Patrycja Kotecka

Małgorzata Łopińska

Grzegorz Pawelczyk

Krzysztof Galimski

Michał Borkowski

Reklama
Reklama

Piotr Czyszkowski

Jan Pawlicki

Dariusz Bohatkiewicz

Artur Bazak

Edyta Żyła

Anna Morawska

Anna Pawłowska

Urszula Radziszewska

Wiktor Ferfecki

Anna Popek

Filip Frąckowiak

Krzysztof Keller

My, niżej podpisani dziennikarze, protestujemy przeciwko obrażaniu naszych koleżanek i kolegów. Porównywanie publicystyki Bronisława Wildsteina, Joanny Lichockiej czy Jana Pospieszalskiego do publicystyki nadawanej przez PRL-owską telewizję w Marcu ’68 czy w stanie wojennym jest zdumiewającą i karygodną niegodziwością. Sytuacja, w której prominentny polityk rządzącej partii obraża dziennikarzy w tak niewybredny sposób, jest nie do zaakceptowania w demokratycznym państwie prawa.

Domagamy się, aby za tę wypowiedź poseł Stefan Niesiołowski stanął przed Komisją Etyki Poselskiej. Wzywamy posła Niesiołowskiego do publicznych przeprosin, a władze Platformy Obywatelskiej do potępienia jego wypowiedzi.

Reklama
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama