Reklama
Rozwiń

Wiecznie żywa ikona peronizmu

Postacie: 1919 – 1952 Evita Peron

Publikacja: 07.05.2009 01:37

Wiecznie żywa ikona peronizmu

Foto: AFP, afp afp afp afp

Eva Duarte, znana jako Evita Peron, skończyłaby dziś 90 lat. Ale ponieważ wcześnie zabrał ją rak, dla Argentyńczyków pozostanie młodą i piękną kobietą. Zresztą sama miała chyba obsesję na punkcie młodości, bo gdy w 1945 r. wychodziła za mąż za dużo starszego pułkownika Juana Domingo Perona, wyrobiła sobie fałszywą metrykę, odmładzając się o trzy lata. A może chciała ukryć, że jest jednym z pięciorga nieślubnych dzieci kucharki z La Union?

Szybko dorosła. W 1935 r. jako 15-latka, debiutowała na deskach teatru w Buenos Aires. „Bardzo poprawna w krótkich kwestiach Eva Duarte” – odnotował dziennik „Critica”. Od zostania pierwszą damą Argentyny dzieliło ją wiele nocy przepłakanych ze złości i z upokorzenia.

Starszego o 25 lat Perona poznała w 1944 r., gdy była już znana z teatru, ekranu i radiowych słuchowisk. Kilka dni po pierwszym spotkaniu zamieszkali ze sobą, a w następnym roku wzięli ślub.

Czy Peron bez niej zostałby przywódcą kraju – nie wiadomo.

Na pewno dzięki pochodzeniu Evita stała się naturalnym łącznikiem między mężem i robotnikami, jego elektoratem w wyborach w 1946 r. Jako pierwsza dama nie spoczęła na laurach. Rozdawała biednym to, co zabrała bogatym. Starcy, kobiety, dzieci, kaleki tłoczyli się w jej biurze. Wychodzili z nowymi kulami, zabawkami, sprzętem, butami, pieniędzmi. Ich serca przepełniała miłość.

Argentyńskim kobietom dała nie tylko prawo wyborcze. Zakładała schroniska dla samotnych matek, ich dzieci wysyłała na wakacje.

Jej samej nie było dane zaznać macierzyństwa. Podobno Peron nie mógł mieć dzieci.

Już za życia otaczał ją kult. Po śmierci okrzyknięto ją świętą. Na jej pogrzeb przyszły 3 miliony ludzi. Zabalsamowane ciało Evity było wystawione na widok publiczny aż do puczu w 1955 r. Gdy Peron udał się na wygnanie do Hiszpanii, jej zwłoki wywieziono potajemnie do Włoch. Wojskowi bali się, że kult ikony peronizmu doprowadzi do powstania. W 1971 r. Peronowi udało się sprowadzić Evitę do Hiszpanii. Dwa lata później wrócił do kraju i przejął władzę. Wróciła i ona.

Wciąż jest niedoścignionym wzorem. Obecna prezydent Argentyny Cristina Kirchner próbuje dorównać jej elegancją, ale nie jest królową serc. Przed czerwcowymi wyborami parlamentarnymi sięgnęła po pierwowzór. Z list partii peronistowskiej startuje odtwórczyni głównej roli w musicalu „Evita”.

Eva Duarte, znana jako Evita Peron, skończyłaby dziś 90 lat. Ale ponieważ wcześnie zabrał ją rak, dla Argentyńczyków pozostanie młodą i piękną kobietą. Zresztą sama miała chyba obsesję na punkcie młodości, bo gdy w 1945 r. wychodziła za mąż za dużo starszego pułkownika Juana Domingo Perona, wyrobiła sobie fałszywą metrykę, odmładzając się o trzy lata. A może chciała ukryć, że jest jednym z pięciorga nieślubnych dzieci kucharki z La Union?

Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia