Tak przynajmniej może wynikać z badań doktorantki z Uniwersytetu McMaster w Kanadzie Meredith Young. Stwierdziła ona (i opublikowała wyniki swoich badań w piśmie „Appetite”), że panie w towarzystwie płci przeciwnej zamawiają mniej kaloryczne potrawy.
Według kanadyjskiej doktorantki panie, wybierając mniejsze porcje i zdrowsze posiłki, uważają, że są bardziej kobiece. Po pierwsze dlatego, że wersja light w naszej kulturze kojarzy się przecież z jedzeniem dla pań. Po drugie – kobiety uważają, że na diecie są bardziej atrakcyjne dla większości mężczyzn.
Takie zachowanie nie dziwi psycholog Joanny Heidtman: – Jedzenie już dawno przestało być czynnością dającą nam energię. To po prostu kolejna technika autoprezentacji. Bardzo ważne jest, co jemy, z kim jemy i gdzie jemy. Dlatego chcemy dobrze wypaść.
Psycholog dodaje, że najczęściej robimy to wszystko nieświadomie i gdyby zapytać każdą z kobiet, czy wybiera bardziej dietetyczne posiłki w towarzystwie mężczyzn, zapewne by zaprzeczyła.
Z badań Meredith Young wynika, że kobiety dbają o swój wizerunek również w towarzystwie mieszanym, zwłaszcza jeśli w takiej grupie przeważają mężczyźni. Wtedy także konsekwentnie wybierają potrawy zawierające mniejszą ilość kalorii.