Reklama
Rozwiń
Reklama

Sport pod nadzorem kamer

Publikacja: 20.11.2009 03:25

Były szef Redakcji Sportowej TVP

Były szef Redakcji Sportowej TVP

Foto: Rzeczpospolita, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

[b]RZ: Podczas środowego meczu piłkarskiego Francja – Irlandia Thierry Henry zagrał ręką, a sędzia tego nie zauważył. Czy w sporcie często zdarzają się takie oszustwa?[/b]

[b]Robert Korzeniowski, były chodziarz:[/b] To margines, ale czasem takie wydarzenia zmieniają bieg sportowej historii i dlatego zapadają w pamięć. Pamiętamy „rękę Boga” Diego Maradony, gdy podczas meczu Argentyny z Anglią strzelił gola ręką. Czasami to po prostu błąd, który odkrywamy po analizach, i wtedy trzeba sobie powiedzieć: „już taki jest sport”.

[b]Czy są dyscypliny, w których łatwiej oszukać?[/b]

Wszędzie tam, gdzie nie dopuszcza się analizy sytuacji post factum i gdzie sędzia ma władzę absolutną. Gdyby w piłce nożnej sędziowie mogli od razu na gorąco obejrzeć zapis wideo, to bramka dla Francuzów byłaby anulowana. W chodzie sportowym też się zdarzają oszustwa, ale są zwykle wychwytywane. Sport jest coraz bardziej nadzorowany, wszystko można rejestrować i oglądać powtórki.

[b]Co w sporcie można uznać za największe oszustwo?[/b]

Reklama
Reklama

Największym oszustwem nadal jest doping. Dawno temu zdarzały się przypadki podwożenia zawodników samochodami podczas maratonów i wyścigów kolarskich, ale dziś to już niemożliwe.

[b]A w historii polskiego sportu?[/b]

Jednym z większych dylematów etycznych była sprawa podwójnej płci Stanisławy Walasiewicz, która wiele lat startowała jako kobieta, a później stwierdzono, że kobietą do końca nie była.

[b]RZ: Podczas środowego meczu piłkarskiego Francja – Irlandia Thierry Henry zagrał ręką, a sędzia tego nie zauważył. Czy w sporcie często zdarzają się takie oszustwa?[/b]

[b]Robert Korzeniowski, były chodziarz:[/b] To margines, ale czasem takie wydarzenia zmieniają bieg sportowej historii i dlatego zapadają w pamięć. Pamiętamy „rękę Boga” Diego Maradony, gdy podczas meczu Argentyny z Anglią strzelił gola ręką. Czasami to po prostu błąd, który odkrywamy po analizach, i wtedy trzeba sobie powiedzieć: „już taki jest sport”.

Reklama
Publicystyka
Jan Zielonka: Holenderskie lekcje dla Polski
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Projekt ustawy o mediach publicznych na gruzach systemu
Publicystyka
Marek Cichocki: Czy Niemcom w ogóle można ufać?
Publicystyka
Estera Flieger: Konkurs na prezesa IPN wygrał Karol Polejowski, ale to i tak bez znaczenia
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Historyczna przegrana Unii Europejskiej
Reklama
Reklama