Dziś na cmentarzu w Norwich w amerykańskim stanie Vermont rodzina i przyjaciele pożegnają Freyę von Moltke, uczestniczkę ruchu oporu przeciw Hitlerowi, wdowę po Helmucie Jamesie von Moltkem, liderze antynazistowskiej grupy Krąg z Krzyżowej.

Gdy w 1931 roku Freya Deichmann poślubiła spadkobiercę rodu pruskich generałów, weszła do jednej z najświetniejszych rodzin arystokratycznych. Ale Helmut von Moltke daleki był od ślepego posłuszeństwa wobec władzy. Nie bez znaczenia był zapewne wpływ jego matki wywodzącej się z liberalnej rodziny brytyjskiej z Afryki Południowej.

We wrześniu 1939 roku Helmuta powołano do Abwehry, służby wywiadu i kontrwywiadu. W czasie wizyt zagranicznych nawiązał on kontakt z brytyjską dyplomacją – dał znać, że w niemieckich elitach jest grupa oponentów Hitlera. Zyskała ona miano od nazwy rodowego majątku Moltków na Dolnym Śląsku. To w Krzyżowej właśnie Freya u boku męża uczestniczyła w spotkaniach polityków, którzy dyskutowali o nowych, pohitlerowskich Niemczech. W styczniu 1944 roku Helmut został aresztowany, a rok później – stracony. Po wojnie Freya von Moltke wyjechała z synami do rodziny w RPA. Zrażona polityką apartheidu w 1956 roku wróciła do Niemiec, by w 1960 roku przenieść się do USA.

Była zwolenniczką pojednania z Polską. Gdy w 1989 roku kanclerz Helmut Kohl zaprosił ją na polsko-niemiecką mszę do jej byłego majątku, taktownie odmówiła. Nie chciała tworzyć wrażenia, że dawni właściciele zamierzają wrócić do swoich dóbr. Wspierała pomysł stworzenia w Krzyżowej polsko-niemieckiego ośrodka spotkań młodzieży. Została też honorową przewodniczącą zarządu i rady Fundacji z Krzyżowej. Zmarła 1 stycznia 2010 roku.