Pomysł prof. Rybińskiego o zwoływaniu przed "wojną" pospolitego ruszenia, znany jest od średniowiecza. Czy takie nawoływanie spotka się z odzewem ludu? Wątpimy. Nikt nie lubi, gdy chcąc zabić złego smoka, rycerz zaczyna grzebać w jego kieszeni. Choćby i szukał tylko drobnych.