Nie ma formalnych przeszkód, by tak się stało. Prawem karnym zajmuję się od 40 lat i przywykłem do tego, że rozdmuchane afery nie potwierdzają się w rzeczywistości – powiedział w TVN24 były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. – Czym innym są zarzuty karne, a czym innym ocena zachowania poszczególnych osób.

Na łamach „Gazety Wyborczej” Dominika Wielowieyska pisze:

W  aferze hazardowej nie o zarzuty karne chodzi, lecz o standardy i obyczaj polityczny. Politycy PO Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki te standardy złamali. Ale za konflikt interesów nie wsadza się do więzienia. Co nie znaczy, że bohaterowie tej afery mają pozostać bezkarni. Powinni odejść z polityki.

Pani redaktor, nie można tak piętnować niewinnych posłów PO. Jesteśmy spokojni o losy Mira i Zbycha. Mamy powody przypuszczać, że redaktor premier już pisze list do „Gazety Wyborczej” wyjaśniający powrót tych wybitnych postaci do wielkiej polityki. Aha, pozdrowienia dla Rycha. Wszystkie (op)Rychy to fajne chłopaki.?