Reklama

Zbigniew Hołdys parodiuje spoty PiS

Gdy nudzi brzdąkanie na gitarze, a fani zapomnieli, że byłeś muzykiem, wejdź na Facebooka i zacznij wygłupy w temacie nowego spotu wyborczego PiS. Pomoże Zbigniew Hołdys

Publikacja: 12.07.2011 14:03

Zbigniew Hołdys parodiuje spoty PiS

Foto: W Sieci Opinii

Na Facebookowym profilu Hołdys zaprezentował "odnalezioną reklamówkę PiS"


Panie premierze Tusk (głos mój - ZH), słyszy mnie pan? Jestem Polką, mam 27 lat. Skończyłam studia medyczne, badam pacjentów wysokich i niskich, na obcasach i bez, są bardzo zaniedbani. Mają wielkie brzuchy i cellulit. Te pańskie "Orliki" nic nie dają, skoro ludzie są otyli. Dlatego panu już dziękuję. Jestem pewna, że wraz z Jarosławem Kaczyńskim nadejdzie era ludzi chudych.



Reklama
Reklama

Po takiej prezentacji przyszła pora na dalszą radosną twórczość mistrza riposty, który niedawno Kaczyńskiego nazywał "ch...". I jego dworu (pisownia oryginalna).



Zbigniew Hołdys:

100 % skuteczności.


Reklama
Reklama

Sabina Sienkiewicz:

ha, ha, ha... i tak wspaniałych i mądrych jak Giertych i Ziobro:)


Iwona Poznanska

:

dobre :0

Reklama
Reklama


Małgorzata Pustelnik:

To będzie era ludzi chudych, ale z głodu!


Zbigniew Hołdys:

Reklama
Reklama

Panie premierze Tusk (przepity głos Bogusława Lindy). Jestem uczniem podstawówki i panu już dziękuję


Krzysztof Bielecki:

Panie Premierze Tusk (frustracja w głosie Adasia Miałczyńskiego).... gdy szykuje śniadanie zwykle se o korkach słucham. Jak tkwią te ch... (wykropkowane przez red.) w tych je...anych  (wykropkowane przez red.) autach....."


Reklama
Reklama

Sabina Sienkiewicz:

ho, ho, ho... zwłaszcza, że prezes Kaczyński do chudych nie należy XD


Maciej Bożydar Kossowski:

III Ta Pani orlika to by z dżemorem najchętniej opierd.... Z prezesem Jarosławem nie nadejdzie żadna era. Ery już nei ma. Jest T-mobile.

Reklama
Reklama


A jednak muzyk reaguje na wpisy o Lechu Kaczyńskim.


Zbigniew Hołdys:

Proszę nie kpić z Lecha Kaczyńskiego. Usuwam takie wpisy.


Krzysztof Bielecki:

Panie ZH czy Pan nie przesadza? Dla przykładu:


1. Monachomachia, czyli wojna mnichów” Ignacego Krasickiego:


„I śmiech niekiedy może być nauką,


Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa...”


2. fraszka „O doktorze Hiszpanie” Jana Kochanowskiego jako dobroduszne wyśmianie pijaństwa, wady narodowej Polaków


3. satyra „Do króla” Ignacego Krasickiego jako tekst piętnujący sarmacką ciemnotę, zachowawczość i skłonność do nadmiernego gadulstwa i wytykania cudzych wad


4. „tragifarsa kołtuńska” – „Moralność pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej jako wyśmianie postawy mieszczańskiej opartej na obłudzie, kłamstwach i prymitywizmie umysłowym.


Krzysztof Bielecki: Satyra, kpina, żart, czyli jak uleczyć świat śmiechem ..... proszę o troszeczkę dystansu.


Zbigniew Hołdys

: Używanie głosu tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego w parodii reklamówek jego żyjącego brata to nie jest pani Dulska.

Tośmy się jak zwykle setnie ubawili występami Hołdysa i jego gromadki, nad którą chyba nawet on już nie panuje. Pani Zbysiu, niedaleko pada jabłko od jabłoni. Zapomniał wół, jakie rzeczy pisał?

Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Dotacje z KPO, czyli kot z wykręconym ogonem
Publicystyka
Marek Migalski: Andrzeja Dudy życie po życiu
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Porażka Donalda Trumpa. Chiny pozostają przy Rosji
Publicystyka
Wojciech Warski: Prezydent po exposé, przed zagraniczną podróżą
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Jak Polska w polityce międzynarodowej stała się statystą
Reklama
Reklama