Niesiołowski w oświadczeniu atakuje dziennikarzy "Gazety Polskiej":
Informuję, że 20 września 2011 roku skierowałem przeciwko organowi PiS-u „Gazecie Polskiej” do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy pozew o ochronę dóbr osobistych za umieszczenie na stronie internetowej „GP” informacji, że byłem tajnym współpracownikiem SB w latach 1971-1979 (TW Leopold) wraz z dodatkowymi informacjami w tym rodzaju. Sądziłem się już z nimi w tej sprawie w 1993 roku, kiedy była lista Macierewicza i wtedy przegrali proces. Zamieścili wtedy wyjaśnienie Gontarczyka, że to chodziło o pomyłkę, i że tym TW Leopold był ktoś inny. Teraz to samo zamieścili, czego nie mogę pojąć.
Poseł stwierdził, że będzie domagał się 20 tysięcy złotych:
Jest pozew, spotkamy się w sądzie. To jedyne miejsce, gdzie chętnie się spotkam z „Gazetą Polską”. 20 tysięcy jest dla mnie, być może przeznaczę część na cele społeczne, ale tak będzie to dla nich bardziej dokuczliwe.
Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" powiedział, że na stronie „GP” nie ma informacji, o której napisał Niesiołowski: